
Rok temu skończyliśmy budowę naszego niewielkiego domku w małej miejscowości pod Poznaniem. Dachowa położona jest piętnaście minut drogi od miasta, ponieważ znajduje się niedaleko autostrady A2, prowadzącej do Warszawy.
Każdy, kto budował kiedyś dom wie ile czasu, zachodu i nerwów, a przede wszystkim ile pieniędzy wymaga taka inwestycja. W tamtym roku, kończąc budowę zabrakło nam trochę pieniędzy na ostateczne wykończenie domu i dopiero w tym roku zabraliśmy się na dopieszczanie naszych 150 metrów kwadratowych. Jednym z elementów, których brakowało naszemu domy była balustrada na balkon i ogrodzenie. Chcieliśmy, by obie te rzeczy były wykonane ze stalowych elementów pomalowanych na szaro, dlatego zdecydowaliśmy się skorzystać z usług doświadczonego ślusarza, który w jednym stylu wykonałby i balustradę i ogrodzenie.
Wśród naszych znajomych nie było nikogo, kto kiedykolwiek korzystałby z usług jakiegoś poznańskiego ślusarza, dlatego musieliśmy na własną rękę poszukać odpowiadającego nam usługodawcę, ślusarz Poznań. Wybór ślusarza na podstawie ogłoszeń zamieszczonych w Internecie i niewyraźnych zdjęć produktów nie jest łatwym zadaniem. Baliśmy się, że powierzymy pracę komuś, kto w ogóle nie zna się na robocie i wykona jakiś bubel. Na poszukiwania odpowiedniego ślusarza straciliśmy prawie tydzień, ale opłacało się. Zatrudniony przez nas pan Zygmunt okazał się być prawdziwym profesjonalistą. Dobrze, że trafiliśmy akurat na niego!
Komantarze (Brak )