Nie jest tajemnicą, że współczesny rynek pracy przeżywa renesans profesji zawodowych, a osoby posiadające tzw. „fach w ręku” to obecnie specjaliści na wagę złota. Podobnie jest w przypadku ślusarzy, którzy raczej nie mają problemów ze znalezieniem pracy i nie muszą narzekać na wielkość zarobków. Jeżeli jednak chcieliby poprawić swoją sytuację, to warto rozważyć alternatywę rozwoju na rynkach międzynarodowych.
Ślusarze są za granicą szeroko poszukiwani, zwłaszcza w Niemczech, gdzie szczególnie ceni się Polaków w tym zawodzie. Praca jest także w Belgii, Francji, Holandii czy nawet Irlandii. Niektóre firmy wymagają znajomości języka urzędowego, pozwalającą na swobodną komunikację – trzeba to mieć na względzie. Niezbędne jest oczywiście wykształcenie zawodowe i kierunkowe doświadczenie, czasem też prawo jazdy oraz umiejętność czytania rysunków technicznych.
Co w zamian oferują rynki zagraniczne ślusarzom? Przede wszystkim – wysokie zarobki. Wynagrodzenia zaczynają się od 15 euro/h, dodatkowo doliczane są diety za każdy przepracowany dzień, płatne nadgodziny i premie. Średnie pensje kształtują się więc na poziomie 8-10 tys. złotych brutto.
Komantarze (Brak )