Nigdy nie podejrzewałem, że mój pracodawca, u którego pracowałem przez ostatnich sześć lat może się zachować w stosunku do mnie w tak brzydki sposób i z dnia na dzień po prostu mnie zwolnić! Wydawało mi się, że przez sześć lat współpracy wyhodowaliśmy między sobą pewien rodzaj przyjaźni, który do czegoś obliguje. Jakiś czas temu zaczęliśmy nawet spędzać wspólnie weekendowe wieczory, a nasze żony zaprzyjaźniły się ze sobą. Myślałem, że ta przyjaźń jest gwarantem długoletniej współpracy, a z czasem nawet jakiejś spółki.
Niestety, z dnia na dzień wszystko się zawaliło, a mój szef zmienił do mnie nastawienie. Wystarczył jeden głupi błąd, który kosztował mnie zbyt dużo. Fakt, że jedno ze zleceń zawaliło się tylko i wyłącznie z mojej winy, jednak w ciągu ostatnich sześciu lat zrobiłem kilka o wiele gorszych rzeczy, i jakoś wtedy nikt nie chciał mnie wyrzucać. W ciągu tygodnia stosunki między mną i Alfredem, moim szefem, oziębiły się do temperatury minus dziesięć stopni Celsjusza. Gdy chciałem z kolegą porozmawiać od serca, na osobności, ten po prostu powiedział, że nie ma czasu i nie ma o czym dyskutować, bo jego decyzji nic nie jest w stanie zmienić.
Jest mi przykro, ale nie mogę nic zrobić. Muszę znaleźć sobie nowe miejsce pracy, choć w takim mieście jak Włocławek pracy dla ślusarza nie ma zbyt dużo, ślusarz Włocławek. W moim mieście stopa bezrobocia jest naprawdę wysoka, a wielu moich znajomych to stali bezrobotni. Na szczęście mam dość duże doświadczenie w ślusarstwie, dzięki czemu może uda mi się pozostać aktywnym zawodowo.
Komantarze (Brak )